Świętokrzyski Szlak Kulinarny.

3. Świętokrzyski Szlak Kulinarny (Dzień Świętokrzyskiej Truskawki w Bielinach, Święto Śliwki w Szydłowie, Sandomierski Szlak Winny, Sandomierski Szlak Jabłkowy, Świętokrzyska Kuźnia Smaków).

Któż z nas nie lubi podczas podróży skosztować lokalnych produktów kulinarnych czy regionalnych trunków. Turystyka kulinarna na świecie jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się gałęzi tego przemysłu.  W celu pokazania niezwykłego bogactwa kulinarnego naszego terenu do Świętokrzyskiej Kuźni Smaków włączyliśmy dodatkowo: Sandomierski Szlak Winny (liczący ok. 70 km), Sandomierski Szlak Jabłkowy (liczący ok. 400 km) oraz dwa wydarzenia o zasięgu wojewódzkim – Święto Śliwki w Szydłowie oraz Dzień Świętokrzyskiej Truskawki w Bielinach.

Kulinarną wędrówkę przez ziemię świętokrzyską można rozpocząć i zakończyć w dowolnie wybranym punkcie. Najwcześniej dojrzewają truskawki, dlatego też proponujemy rozpocząć kulinarną ucztę w Bielinach. W miejscowości tej, położonej na południowych stokach Łysogór, co roku w pierwszą niedzielę czerwca odbywa się Dzień Świętokrzyskiej Truskawki. W trakcie tego festiwalu można skosztować rozmaitych przysmaków z truskawką w roli głównej. A owoc ten może być wykorzystany w każdym rodzaju potraw i pozwala na stworzenie prawdziwych kulinarnych kreacji. Degustację można zacząć od rolady truskawkowej, poprzez mus truskawkowy, na truskawkowej nalewce kończąc. O wyjątkowych walorach owocu hodowanego na polach wokół Bielin niech zaświadczy wpisanie bielińskiej truskawki w 2009 roku na ministerialną listę produktów tradycyjnych.

Z Bielin udajemy się na ziemię sandomierską, gdzie królują sady i winnice. Tradycje winiarskie Sandomierszczyzny sięgają XIII wieku i związane są z pojawieniem się na tym terenie zakonników: Cystersów w Koprzywnicy oraz Dominikanów w Sandomierzu. Zakonnicy pierwotnie produkowali wino mszalne na własne potrzeby, z czasem poszerzając działalność o eksport wina gronowego. Jedną z najstarszych winnic w regionie jest winnica Świętego Jakuba w Sandomierzu, w którym obecnie działa centrum edukacyjne projektu winiarskiego, mające na celu jest odtworzenie tradycji winiarskich regionu. W skład Sandomierskiego Szlaku Winnego wchodzą następujące piwnice: Winnica nad Jarem, Winnica Gołębiewskich na Zawrociu oraz Winnica Faliszowice. Dwie pierwsze proponują udział w degustacji produkowanych na miejscu wyrobów.

Podążając dalej owocowym szlakiem ziemi sandomierskiej wkraczamy na szlak jabłkowy. Jest to unikatowa, prawie 200-kilometrowa trasa turystyczna, prowadząca przez najpiękniejsze zakątki Sandomierszczyzny. Można podzielić ją również na krótsze odcinki i bez problemu przemierzyć pieszo lub rowerem. Trasa wiedzie przez gospodarstwa sadownicze, agroturystyczne, winiarskie oraz pasieki. Zaprojektowana została z myślą o turystach, którzy chcą zanurzyć się w wielowiekowych tradycjach kulinarnych regionu. Na szlaku skosztujemy miodów z przydomowych pasiek, spróbujemy domowych przetworów oraz zobaczymy, jak powstają wyroby rękodzieła ludowego. Hasłem promocyjnym szlaku jest „3 x A”, czyli przemierzanie szlaku „Apetycznego”, „Artystycznego” i „Aktywnego”. W ofercie szlaku jest również możliwość zostania studentem „Zielonej szkoły z jabłkiem”, czyli udziału w cyklu warsztatów tematycznych z jabłkiem w roli głównej.

Po prawdziwej kulinarnej uczcie z Wyżyny Sandomierskiej kierujemy się na zachód, w okolice Szydłowa, na doroczne Święto Śliwki. Prawdziwa moda na uprawę śliwki nastała na tych terenach około 10 lat temu. Obecnie w gminie funkcjonuje ponad 800 hektarów sadów, w których uprawia się ok. 40 odmian śliwy, z czego najpopularniejsze są odmiany deserowe. Ze względu na rosnącą popularność upraw władze gminy postanowiły uhonorować swoją śliwkę i zorganizować jej iście królewskie święto, celebrowane nieprzerwanie już przez 17 lat. Podczas uroczystych obchodów śliwka i metody jej przetwarzania są najważniejszymi tematami spotkań i rozmów. Jeszcze w latach 50-tych XX wieku śliwki suszono na tym terenie tradycyjną, sięgającą co najmniej XIX wieku metodą, zwana „suszeniem na laskach”. Kopano wówczas w ziemi doły na palenisko, nad którymi ustawiane były ażurowe tace, służące do wykładania owoców. Współcześnie otwory w ziemi zastąpiły małe budynki, przypominające nieco kształtem szafy z ażurowymi szufladami, wypełnionymi suszącymi się śliwkami. Przy zastosowaniu tej technologii proces suszenia najbardziej efektywnie przebiega w wyżej położonych szufladach. Trwa on około 48 godzin i wymaga dużego nakładu pracy. Śliwki powinny być przynajmniej dwa razy dziennie przebrane, a te, które już przeschły, należy przełożyć na wyższe półki, pozostawiając mokre owoce w dolnych partiach konstrukcji. Kluczową sprawą jest dozowanie ognia. Zbyt duży płomień sprawi, iż śliwki się spalą, a nie wysuszą. W tej chwili o śliwach z Szydłowa śmiało można powiedzieć, iż są lokalnym złotem skarbem, który coraz częściej przerabiany jest również na śliwowicę. Do Łącka, gdzie produkuje się tradycyjną śliwowicę łącką co roku trafia prosto z Szydłowa kilkadziesiąt ton świeżych, najlepszej jakości owoców.

Będąc w województwie świętokrzyskim, oprócz owoców, koniecznie należy skosztować produktów z regionalnej listy produktów tradycyjnych. Aby znaleźć się w tym doborowym towarzystwie artykuły spożywcze musiały posiadać określone pochodzenie geograficzne, lub być wytwarzane tradycyjną metodą. Producenci wyrobów tradycyjnych i lokalnych, oprócz zastrzeżenia nazwy na opakowaniach mogą używać następujących symboli: Chronione Oznaczenie Geograficzne, Chroniona Nazwa Pochodzenia, Gwarantowana Tradycyjna Specjalność, które świadczą o wyjątkowości produktu. Na liście świętokrzyskich produktów tradycyjnych znalazło się kilkadziesiąt pozycji, m.in.: burocorz bogoryjski, czyli chleb o ciemnobrązowej skórce, którego kluczowym składnikiem są buraki cukrowe; chmielnicka gęś pieczona; czerkieska mąka orkiszowa; dzionie rakowskie, czyli kiszka upieczona w naturalnym jelicie wieprzowym lub wołowym; fitka kazimierska, czyli zupa na wywarze mięsnym z ziemniakami i pokrojonymi w kostkę warzywami, wraz z podsmażoną cebulą, skwarkami słoniny oraz kaszą jęczmienną; kamicia moskorzewska, czyli nalewka miętowa o intensywnym, miętowym smaku i zapachu; opatowickie wino chlebowe, które swój wyjątkowy smak zawdzięcza krystalicznie czystym ujęciom wody mioceńskiej.

Wobec takiego bogactwa kulinarnego pozostaje nam jedynie życzyć odwiedzającym nasz region turystom niezapomnianych wrażeń smakowych oraz smacznego!